koncert wizyjny
Dźwięk jest prastarym uzdrowicielem
Potrzebujesz inspiracji?
Chcesz zrozumieć, czego doświadczasz w tym momencie swojego życia?
Pragniesz czule się sobą zaopiekować?
A może chcesz doświadczyć głębokiego relaksu?

Koncert to czas, w którym możesz prawdziwie pobyć ze sobą.
Koncert wizyjny jest szczególną przestrzenią, podczas której możesz nawiązać pogłębiony kontakt ze sobą. Instrumenty, którymi pracuję otwierają portal do Twojego wnętrza.
- Wizje to obrazy, które przychodzą do nas, gdy umysł jest zrelaksowany.
- To wizerunki i historie, które pojawiają się bez kontekstu, bez ścieżki myślowej.
- Są jak podarunki od naszej podświadomości lub nadświadomości.
- Przypominają nam to, kim jesteśmy i co robimy tu, na Ziemi.
-
Czasem pokazują Twoje samopoczucie. Nie to pierwsze, powierzchowne,
ale to ukryte w Twojej głębi.
Bywa też, że podczas koncertu dźwięk napotyka traumę w ciele. Możesz wtedy doświadczyć krótkotrwałego bólu lub przypomnieć sobie trudną historię w której doświadczyłaś traumy. Nasze ciała są naszą historią. Pamiętają. Ten chwilowy dyskomfort służy Twojemu większemu zdrowiu.
Jestem tu dla Ciebie
PAMIĘTAJ: Po koncercie możesz podzielić się ze mną swoimi odczuciami, procesem, który przeszłaś.
Gram na gongu, harfie kryształowej, chadaganie, misach dźwiękowych, misach kryształowych, bębnie, kalimbie i dzwonkach. Śpiewam przy akompaniamencie shrutiboxa – harmonium.
Podczas koncertu możesz leżeć, siedzieć, ćwiczyć lub tańczyć.
Jestem muzykoterapeutką
Moje wykształcenie i doświadczenie
Kiedy pierwszy raz spotkałam się z misami dźwiękowymi, ich przestrzenny dźwięk zachwycił mnie i czułam, że oprócz miłej barwy podczas słuchania ich, dzieje się coś więcej.
Podczas pierwszego masażu dźwiękiem, doznałam niezwykłego stanu, któremu towarzyszył płacz, a następnie radość i poczucie mocy. Czułam w sobie pulsujące życie i jego siłę. Po tym doświadczeniu chciałam się dowiedzieć jak najwięcej o misach dźwiękowych.
W 2009 roku ukończyłam czterostopniowe szkolenie dla masażystów dźwiękiem wg metody Petera Hessa oraz kurs „Dźwięk w pedagogice”. Następnie, zgodnie z powiedzeniem „Kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel”, na mojej drodze pojawiały się osoby, które poszerzały moją wiedzę o dźwięku, ciele ludzkim i kosmosie.
Uczyłam się i wciąż uczę od natury, roślin i świata snów.
