Podróż w sennej przestrzeni kreowanej przez Basie była jedną z najbardziej psychodelicznych podróży mojego życia. Sławetny healing wydarzał się tutaj w tak wdzięczny i skuteczny sposób. Poziom synchronizacji które zadziewały się w tym czasie w mojej codzienności wprawiał mnie w zadziwienie. Jawa nie była już tak bardzo rozdzielna od snów co umacniało moją wiarę w siebie jako kreatorkę swojego życia i w swoją sprawczość. Pragnę zgłębiać relacje ze światem sennym. Jestem pod ogromnym wrażeniem ludzkiego snu kolektywnego. Sny stały się dla mnie dowodem na to że jesteśmy wszyscy połączeni.